piątek, 29 listopada 2013

Podsumowanie miesiąca #5

Zimny, pochmurny, mokry, smutny listopad odchodzi. Nie lubię tego miesiąca. Jest taki ... nijaki. Mokry, chłodny, zachmurzony - bo powiedzmy szczerze - większość miesiąca to tylko deszcz, mocny wiatr i gdzieniegdzie opady pierwszego śniegu. Listopad to też miesiąc zadumy - wszak obchodzimy na początku Święto Zmarłych, a zaledwie dziesięć dni później rocznicę odzyskania przez Polskę po ponad stu latach wolności.

Za to grudzień to miesiąc - jak dla mnie - magiczny. Obfituje w prezenty, miłość, ten czas oczekiwania, łamania się opłatkiem, składaniu życzeń, migoczących lampek na choince. A potem nadchodzi Sylwester. Nowy Rok, nowe nadzieje, nowy rozdział w życiu każdego człowieka.

Przedostatni miesiąc roku 2013 sprawił mi wiele radości, jak i zawodu. Niektóre sprawy nie powiodły się po mojej myśli, a inne wręcz przeciwnie. Co do książek, to miesiąc dość dobry - nabyłam bodajże dwie czy trzy nowe książki po naprawdę niskich cenach! Więcej napiszę o nich wkrótce.

Przeczytałam 15 książek.
Napisałam 4 recenzje.
Przeczytane pozycje:
1. Autobiografia milionera - Sharon Kendrick
2. Szkockie wesele - Cathy Williams
3. Celebryta z Miami - Carson Aimee
4. Diabeł ubiera się u Prady - Lauren Weisberger
5. Dla Nikity - Polina Daszkowa
6. Dziennik bulimiczki - Zöller Elisabeth, Kolloch Brigitte
7. Jak go uwieść? - Banks Leanne
8. Małżeństwo z królem - Celmer Michalle
9. Miesiąc z arystokratą - Rose Emillie
10. Naznaczona - P.C.Cast, Kristin Cast
11. Niania i szejk - Barbara McMahon
12. Niebezpieczna namiętność - Celmer Michalle
13. Nie ma tego złego... -Leclarie Day
14. Pamiętnik Wampirów: Pamiętnik Stefano tom 3 Pragnienie - L.J.Smith, ghostwriter
15. Pierwszy krok ku wie3czności: Moja historia - Justin Bieber

Aż tyle? Sama w to nie wierzę - zaskoczyłam siebie niesamowicie. Powiem tak, czytam dużo, ale to moje czytanie przerzuca się na stopnie - widzę jakie mam, a nie są to takie, jakie mogłyby być, gdybym tylko się postarała. Miejmy nadzieję, że grudzień okaże się bardziej efektowny w szkole - oby.
Pozdrawiam i przesyłam gorące uściski,
Macy
       
Fotel, książka, ciepłe kakao. Oh jakże mi się to marzy!

piątek, 22 listopada 2013

Diabeł ubiera się u Prady - Lauren Weisberger

Tytuł polski: Diabeł ubiera się u Prady
Tytuł oryginału: The Devil wears Prada
Autor: Lauren Weisberger
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 448


Odkąd tylko usłyszałam o tej pozycji tak wiele pochlebnych opinii, chciałam ją przeczytać. Szukałam jej wiele miesięcy, lecz gdy ją wypożyczyłam, to szczerze mówiąc, nic nie zachęcało mnie do pochwycenia jej i rozpoczęcia poznawania losów diabła, który ubiera się u Prady.
Przyznam się, że przeczytałam dosyć sporo recenzji czytelników na LC zanim zaczęłam czytać książkę. Co dziwne, przedtem nie oglądałam ekranizacji, lecz pewnie niedługo to nadrobię, bo obsada jest ciekawie skomplementowana.

"Diabeł ubiera się u Prady" to historia Andrei Sachs absolwentki college'u, która pochodzi z małego miasteczka. Przyjechała do Nowego Jorku w poszukiwaniu pracy. Niespodziewanie otrzymuje posadę młodszej asystentki w znanym magazynie mody "Runway", którego dyrektorem jest kobieta prosto z piekła. Miranda Priestly to diabeł wcielony. W dość krótkim czasie zacznie dawać w kość Andree, która przez swoją pracę... Dalszą część poznacie, gdy przeczytacie książkę.

Lauren Weisberger to amerykanka, która pracując nad tym utworem korzystała z własnych doświadczeń. Autorka przez rok była asystentką Anny Wintour, redaktor naczelnej brytyjskiego "Vogue'a". "Diabeł..." jest jej debiutem na arenie wydawniczej, który został wypuszczony na rynek w 2006 roku.

Andrea wydawała mi się początkowo postacią dziwną. Zlękniona, przestraszona, bojąca się ludzi. W czasie rozwoju fabuły stawała się coraz to bardziej otwarta na innych, chociaż jej zachowanie pozostawiało wiele do życzenia. O wiele bardziej przypadła mi do gustu postać Lily - przyjaciółki Sachs, która miała wiele nieprzewidzianych akcji, z których jedna zakończyła się tragicznie. Losy Lily, każdą wzmiankę o niej chłonęłam z zainteresowaniem. Było to o wiele, wiele lepsze, aniżeli śledzenie tekstu, w którym aż 'kipi' od światowych marek. Versace, Prada, Dior... W pewnych momentach miałam dość. Ciągle tylko a tu wzmianka o jakieś sukni od Diora, tu znowu apaszka od Hermesa - szczególnie ten pomysł na kolekcjonowanie ich przez Mirandę okazał się beznadziejny. Autorka zbyt mało o tym pokaźnym zbiorze wspominała.

Stosunki między główną bohaterką, a jej chłopakiem były za bardzo takie ogólnikowe. Jakby są razem, a jakby nie. Te telefony do jego pracy, jego pretensje do niej, czy też ten pomysł ze zjazdem absolwentów, który nie został zrealizowany do końca przez pracę Sachs. Szkoda mi było tego bohatera

Bieg akcji przedstawiony w książce został poprawnie rozmieszczony. W intrygujący sposób, a także bardzo realny została ukazana rola zarówno Andrei jak i Emily jako asystentek. Cierpliwie znosiły wymysły Priestly, która chyba z nudów wydawała im polecenia i żądała od nich dosyć absurdalnych rzeczy. Najbardziej irytował mnie ten pomysł z dzwonieniem z Europy do Stanów Zjednoczonych, aby Andrea lub Emily połączyła ją z taką a taką osobą z Europy. To już było zwykłe lenistwo. Albo wprowadzanie ich w błąd jak wtedy kiedy Andrea szukała restauracji, a gdy nie mogła znaleźć, redaktor krytykowała ją za to.
To tylko nieliczne przykłady sytuacji, które zostały ukazane w książce.

"Diabeł ubiera się u Prady" przedstawia i przybliża czytelnikowi pracę w dużym magazynie o modzie, ściślej mówiąc zaznajamia nas "od kuchni" z zadaniami, przed jakimi stają asystenci różnych dyrektorów, prezesów. Powieść obala mit o tym, że asystenci mają dobrze. To nie prawda - co człowiek poświęca na rzecz pracy nie zostanie nigdy wynagrodzone, chociażby nie wiem ile nagród za wysiłek otrzymało. Weisberger w efektywny sposób rozwinęła fabułę. Całość jest bardzo dobra, dlatego też polecam tę pozycję.

Ocena: 7/10



niedziela, 10 listopada 2013

Pamiętniki Stefano - L.J.Smith & K.Williamson, J.Plec


Stefan Salvatore - siedemnastoletni chłopak od ponad 100 lat. Mężczyzna, który jest wampirem. Nastolatek, który stał się mordercą wbrew własnej woli. Ma tysiące istnień ludzkich na sumieniu.
W 1864 roku podczas wojny secesyjnej został zabity przez swego ojca wraz z bratem. A jednak żyją. Chociaż trafniejsze określenie na ich śmierć to przemiana. Zostali przemienieni w wampiry - istoty, które posilają się krwią ludzi, która płynie w naszych ciałach. Potwory, mordercy, zimne bestie. Ich losy możemy śledzić w serialu emitowanym przez amerykański kanał CW zatytułowanym "The Vampire Diaries" czyli po naszemu "Pamiętniki wampirów".


"Pamiętniki Stefano" przenoszą nas o sto lat wcześniej do początku, gdzie wszystko się zaczęło. Przedstawiają nam życie XIX wiecznych mieszkańców Ameryki, ukazują jak ludzie w tamtych czasach byli nastawieni do wampirów. "Pamiętniki..." składają się w trzy tomy, noszą tytuły: Początek, Żądza krwi, Pragnienie. W każdym z tomów poznajemy postacie, które mają wpływ na naszego Stefana, a także autorzy przedstawiają nam stosunek Damona ( brata Stefana) do młodszego Salvatore'a. Oprócz tych trzech tomów istnieją jeszcze inne, które ukazują dalsze losy braci Salvatore a w szczególności Stefana.

Jest to seria ciekawych, lecz bardzo krótkich części historii młodego wampira, który przeżywa wiele przygód. Traci bliskich, zyskuje przyjaciół, spotyka wrogów. Można by rzec, że to typowy lekki horrorek, choć nie zgadzam się z tym. Już wolałabym użyć określenia fantastyka dla fanów TVD.

Zapoznając się z losami Stefana, poznając przebiegłą Katherinę, Lexi, Damona - chamskiego, ale uroczego przystojniaka oraz czytając wzmiankę o tajemniczym i niebezpiecznym Klausie nabrałam znowu chęci na obejrzenie od początku całego serialu. Czy to zrobię? Zobaczymy.

Osoby Lisa Jane Smith chyba nie trzeba przedstawiać nikomu. To znana pisarka, autorka czterech ksiąg Pamiętników Wampirów i wielu innych interesujących pozycji. Za to Kevin Williamson i Julie Plec to scenarzyści serialu, którzy podjęli się rozwinięcia historii młodszego z braci Salvatore, aby fani PW mogli poznać losy wampira sprzed stu lat.

Polecam każdemu fanatykowi wampirów, serialu i bohatera granego przez Polaka (!) Paula Wesley'a  a właściwie Pawła Wasilewskiego. Osobiście jestem zaskoczona i dumna z faktu, że to właśnie nasz rodak gra w znanym na całym świecie serialu i to jedną z głównych ról! Oby tak dalej.



sobota, 9 listopada 2013

Czy wiesz, że Cię kocham? - Blue Jeans


Tytuł: Czy wiesz, że cię kocham?
Tytuł oryginały: ¿Sabes que te quiero?
Autor: Blue Jeans
Seria: Piosenki dla Pauli tom 2
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 500

Wakacje. Czas na odpoczynek od nauki, problemów, jednym zdaniem - czas szaleństwa. Kto by powiedział, że tej właśnie dziewczynie przydarzy się tak wiele sytuacji? W poprzedniej części Paula zerwała z Angelem, którego darzyła uczuciem. Sądziła, że to miłość na całe życie, jednak los bywa przewrotny. Jakiem tym razem przygody przytrafią się Pauli i jej przyjaciółkom -suguskom?

Drugi tom bestsellerowych „Piosenek dla Pauli”, pełna intryg, miłości i rozterek współczesna opowieść o dorastaniu, miłości i pierwszych trudnych wyborach.

Koniec szkoły, wakacje. Ostatnie trzy miesiące nie były łatwe dla Pauli i jej przyjaciółek. Ale wyjazd do Francji otworzył nowe perspektywy, pozostawił po sobie sprzeczne odczucia i wewnętrzny niepokój. Gorące lato sprzyja zakochanym, a zakochani często popełniają mniejsze lub większe pomyłki. Czy Paula zwiąże się z Alanem, Francuzem, który wyraźnie coś do niej czuje? Czy Miriam i Diana odnajdą miłość, o której marzą? A może prawdziwe szczęście jest tuż, tuż, tylko trudno je dostrzec?

W drugiej części Piosenek dla Pauli poznajemy przygody, jakie przeżyła główna bohaterka w czasie wyjazdu do mojego kochanego, uwielbianego przeze mnie kraju - Francji. Poznała tam Alana, który pod jej wpływem zmienia się z typowego drania, złego chłopca na lepszego. Ale czy ta zmiana będzie trwała długo? Autor poszerzył fabułę i nie skupiał się wyłącznie na Pauli, tylko poszedł na przód, dzięki czemu dowiedziałam się co słychać u Alexa, Irene, Kate, Angela, Miriami, Diany oraz Armanda i Maria. Z przyjemnością poznawałam ich życie, przeżywałam tragedię Diany, denerwowałam się na Angela. Wielką radość sprawiła mi Irene, która grała fenomenalnie, aż mi się w pewnym momencie zrobiło jej szkoda. Kocham, kocham, kocham Blue Jeansa! Pisze genialnie, z chęcią poznam kolejne jego powieści, chociaż już nie koniecznie o Pauli. 

Paula to w sumie dziewczyna bardzo zagmatwana. Robi z siebie niewiniątko, a tak naprawdę sama nie wie czego chce. Plącze się w uczuciach, miesza w życiu innych, skrada serca i potrafi tylko psuć relację, chociaż sama tego nie zauważa - w poprzedniej części zraniła samych mężczyzn. W tej części zachowała się bezczelnie wobec Miriami. Nie rozumiem postawy tej niewiasty.

Ogólnie książka jest ciekawa, chociaż mam wiele zarzutów co do wydania. Pierwsze moje żale to sposób zapisu rozdziałów - bywało tak, że ciężko było nadążyć za akcją - tu autor pisze z perspektywy Angela, w kolejnym pisze jako Diana. Miałam wtedy ochotę odłożyć książkę i pozostawić ją nie przeczytaną. Denerwuje mnie również fakt, że retrospekcje były wplatane w najmniej spodziewanych momentach. A jednak mogę wam powiedzieć, że zakończenie zaskoczyło mnie bardzo, bardzo mocno! 

Czy polecam? Tak, jednak nie polecam czytać tej książki, przed przeczytaniem pierwszego tomu, gdyż jest tu wiele wątków kontynuowanych z "Piosenki...". Osobiście mogłam trochę Wam zdradzić co się dzieje, aczkolwiek inaczej nie umiałam napisać mojej recenzji. 

Ocena: 6/10

Piosenki dla Pauli | Czy wiesz, że cię kocham? | Ucisz mnie pocałunkiem

piątek, 8 listopada 2013

Podsumowanie października

Spóznione powitanie listopada na blogu! Dzisiaj odbył się test historyczny, który spowodował zastój tutaj. Obiecuję, że to nadrobię. Mam już kilka recenzji zaczętych, które na dniach się tutaj pojawią. Powoli zaczyna się robić w szkole gorący okres tj. sprawdzian,kartkówka i itd. bo koniec semestru coraz bliżej. Bardziej niż na koniec roku cieszę się, ze względu na nadchodzące święta. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko w szkole wyprowadzić na prostą, by było ładnie. Ale koniec tej paplaniny.

W pazdzierniku zmieniłam telefon, co pozwoliło mi na nabycie aplikacji umożliwiającej czytanie e-booków, dzięki czemu nie nudziłam się w czasie jazd do i ze szkoły. Większość książek, które zaraz się pojawią przeczytałam właśnie w formie elektronicznej.

W dziesiątym miesiącu roku przeczytałam ponad 12 książek.
Dodałam recenzji: 0
Przeczytane pozycje:
1. Czy wiesz, że cię kocham?(recenzja jutro)
2. Król Edyp - Sofokles (lektura)
3. Królewski ślub - Fiona Hood- Stewart
4. Mąż z Hollywood - Jane Porter
5.Mitologia - Jan Parandowski (lektura)
6. Pamiętniki wampirów. Pamiętnik Stefano tom I Początek - Lisa Jane Smith, ghostwriter
7. Pamiętniki wampirów. Pamiętnik Stefano tom II Żądza krwi - L.J. Smith, ghostwriter
8. Pocałunek księcia - Sarah Morgan
9. Pocałunki wampira. Początek - Ellen Scheiber
10. Pocałunki wampira. Miłość po grób - Ellen Scheiber
11. Rezydencja na Sycylii - Kim Lawrence
12. Ślub w pałacu - Sharon Kendrick

Nie sądziłam, że tyle przeczytałam. Wow. Wiele jeszcze pozycji ze stosu z tego wpisu nie zostało przeze mnie przeczytane. Obecnie czytam "Diabeł ubiera się u Prady", recenzja pewnie gdzieś za tydzień.
Pozdrawiam, Macy
Do przeczytania pozostało mi:
GONE:Faza 2
Piękni i martwi
Życie na wieczność
Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy
Naznaczona


Pocałunki wampira. Miłość po grób - Ellen Scheiber


Tytuł: Pocałunki wampira. Miłość po grób
Tytuł oryginału: Kissing Croffins
Autor: Ellen Scheiber
Seria: Pocałunki wampira tom 2
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia



Nic nie zapowiadało tego, co nadeszło. Między nimi nie doszło do żadnego spięcia. A mimo to jej ukochany zniknął, zabierając ze sobą jej serce.

Dziewczyna nie czeka na rozwój wydarzeń. Wyrusza na poszukiwania, które odkryją wiele sekretów z mrocznej historii jej chłopaka.

"Miłość po grób" to druga z serii Pocałunki wampira opowieść o uroczym i mrocznym Aleksandrze oraz szalonej gotce Raven. Ta dwójka bohaterów urzeka swoim zachowaniem, jednak główną rolę gra tutaj Raven, która nie poddaje się i wyrusza na poszukiwanie swojego kochanego wampira. Nie waha się przed niczym, co powoduje kilka incydentów.

Fabuła książki jest dobra - nie jest to jakiś wysokiej klasy styl, ale jest dobra. Akcja jest z góry przewidziana, co pozwala na szybkie odgadnięcie, co też nowego wymyśli główna bohaterka. Styl, w jakim została napisana pozycja jest prosty, wręcz banalny. Tytuły rozdziałów zostały ładnie, krótko i zwięźle nazwane, co pasuje do całej treści. Największy plus mają u mnie okładki w tej całej serii. Te tajemnicze spojrzenie, dużo czerwieni - na wargach, włosach tworzy typową atmosferę, która potrafi poprawić humor czytelnikowi .(Tak uważam ja - a jakie jest Wasze zdanie?)

Podsumowując - książka jest lekką, dość prostą historią pasującą w sam raz na jesienne popołudnie, czy wieczór. Osobiście lubię takie lekkie książki fantasy, gdyż pozwalają oderwać się od tej szarej żmudnej rzeczywistości. Serdecznie polecam przeczytanie, choćby w czasie przerwy od nauki/pracy.

Ocena: 5/10

Początek | Miłość po grób | Miasto wampirów | Taniec z wampirem

piątek, 1 listopada 2013

Już wkrótce...

Dzień dobry!
Zaniedbałam ten blog, nie pisałam nic, jednak mogę Wam (i sobie) obiecać, że po 8 listopada powracam z recenzjami, stosami i mnóstwem nowych książek! Moja absencja to skutek olimpiady historycznej, której zakres jest dość duży - obejmuje losy Polski na przełomie lat 1914-1956 oraz losy miasta, w którym uczęszczam do liceum. Powoli termin tegoż konkursu się zbliża, więc gdy już będzie po, będę trochę mogła 'odsapnąć'. W miedzy czasie, gdy np. czekałam na busa czy też miałam chwilę wolną czytałam kilka pozycji z poprzedniego stosu, których recenzję ukarzą się Wam tutaj. Niedługo powrócę do blogosfery z nową energią i siłą!

(Nie)dziękuję za wsparcie od was, aby nie zapeszyć. Mam nadzieję, że gdy tutaj wrócę, ktoś z Was nadal będzie tutaj zaglądał.

Pozdrawiam, Macy

Echa pamięci - Katherine Webb

                                                                                  źródło: lubimyczytac.pl Tytuł oryginału : A Hal...