piątek, 9 sierpnia 2013

Świat w pastelach Ingi - Aneta Rzepka

Tytuł: Świat w pastelach Ingi
Autor: Aneta Rzepka
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 328

Masz dom, męża, córkę i dobrą pracę. Czego chcieć więcej? Na zewnątrz każdy uważa Cię za szczęściarę, kobietę, która złapała szczęście obiema dłońmi i nie wypuściła ze swoich rąk. Zazdroszczą Ci posady, córki, która z każdym dniem staje się małą kopią Ciebie samej. Mało kto by pomyślał, że coś złego wtargnęło w Twoje gniazdko szczęścia. I nikt, nikt by nie podejrzewał, że wewnątrz, tam w środku jesteś kruchą postacią, której życie mocno dało w kość. Osobą, która zamiast bycia żoną, czuje się służącą we własnym domu. Niewolnicą, którą można ukarać, postawić do pionu, gdy coś nie pasuje. Robisz wszystko - pierzesz, sprzątasz, gotujesz, podajesz piwo, wychowujesz dziecko.


Młoda polonistka Gabriela ma męża, czteroletnią córkę i dom. Po mimo tego wszystkiego czuje, że jej małżeństwo się rozpada. Mąż traktuje ją jak służącą - padaj, sprzątnij, pozamiataj. Jedyną pociechę ma z córki. Kobieta postanowiła założyć blog, na którym opisuje zachowanie swojego męża i problemy, z którymi się boryka. Jej wpisy uważnie śledzi i komentuje tajemniczy Nikt_Ważny. Dyrektorka szkoły zaproponowała jej stworzenie kółka teatralnego, które ma rozwinąć wyobraźnie uczniów. Początkowo niechętnie do tego podchodzi, ale przekonuje się do pomysłu bardzo szybko. Równocześnie angażuje się w pomoc chłopcy z rodziny dotkniętej problemem alkoholowym. Tymczasem sama staje się ofiarą przemocy domowej. Czy uda jej się uciec z piekła? Jak potoczą się losy Gabrieli i Nikogo_Ważnego? A co z chłopcem?

Aneta Rzepka to pisarka urodzona 16 stycznia 1980 roku w Wołominie. Mieszka w Warszawie, chociaż marzy jej się drewniana chatka w górach i śpiew ptaków zamiast warkotu samochodów. Studiowała filologię polską na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Z wykształcenia historyk literatury polskiej i teolog, z zamiłowania mól książkowy, z powołania żona i matka. Autorka bajek tworzonych na własny użytek oraz opowiadań. W 2010 roku zadebiutowała powieścią "Tohańska branka", a w 2011 roku wydała powieść "Na strunach marzeń".

Książka jak najbardziej dobra. Szybko się ją czyta, nie ma problemu z rozumieniem fabuły. Oprócz głównego wątku - losów Gabrysi, poznajemy też historię Żyły, pana dozorcy, Mateusza i Pawła. Jest to urozmaicenie, które sprawiło, że "Świat..." stał się jeszcze przyjemniejszy. Okładka i tytuł są bardzo ładnie skomponowane. Nie ma zbyt czego się przyczepić w tej pozycji. Owszem, drobne błędy pewnie są, ale ja tam nie będę ich wytykać.

Historia Ingi może zdarzyć się każdemu z nas. Ludzie zbyt pochopnie osądzają młode małżeństwa. Wielu uważa, że kobiety to słaba płeć i trzeba je sobie podporządkowywać. Czasem nawet z użyciem siły.  A tak naprawdę zamiast podejść do nas - kobiet, z szacunkiem, traktują nas panowie jak niewolnice, które powinny ich wielbić, za to, że oni raczą spojrzeć na nas. A czy oni sądzą, że nam to pasuje? Phi, wątpię, bo nawet nie myślą o tym co robią.  Są totalnymi idiotami. I do nich można zaliczyć męża Gabrysi. Totalny idiota, który nie patrzy na to, że krzywdzi żonę. Bo ma być tak i tak. A jak nie to się wyżywa na Bogu ducha winnej Indze. Szczęście w nieszczęściu, że ich córeczka tego nie oglądała, chociaż kto wie?

"Świat w pastelach Ingi" to powieść, która odpręża, a jednocześnie daje do myślenia. Pozwala poznać losy zwykłej polskiej polonistki, a także daje wgląd do życia innych osób - chociażby Mateusza, który mimo młodego wieku już ma wielki obowiązek. Polecam gorąco, a gdy przeczytacie/czytaliście już to dajcie znać, co o tej książce myślicie.

Ocena: 8/10


5 komentarzy:

  1. Książka bardzo życiowa. Z pewnością godna przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka jest z pewnością ciekawa i życiowa, jednak szkoda, że z dość częstym w tego typu powieściach, motywem okrutnego męża, tyrana. Ostatecznie wydaję mi się, że mogłabym ją przeczytać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS Jeśli widziałaś jakieś błędy w książce to warto napisać je w recenzji. Zawsze są jakąś wskazówką dla czytelnika chcącego ją przeczytać.

      Usuń
    2. Dziękuję za wskazówki. Co do błędów to chodzi o literówki w druku, więc nie zagłębiałam się już w to. :)

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się okładka tej książki, a główna bohaterka prowadząca własny blog mnie zainteresowała. Rozejrzę się za książką, bo wydaje się być godna uwagi. No i otrzymała od Ciebie wysoką notę! ;-)

    OdpowiedzUsuń

Echa pamięci - Katherine Webb

                                                                                  źródło: lubimyczytac.pl Tytuł oryginału : A Hal...