poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Pola - Magdalena Zimny - Louis


Tytuł
: Pola
Autor: Magdalena Zimny-Louis
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 424

Ludzkie życie jest bardzo podobne do pór roku. Okres przyjścia na świat i dzieciństwa to wiosna, lato to czas dojrzewania, rozwijania swoich zainteresowań, podążanie za karierą. A gdy już człowiek uzyska to co chciał, przychodzi jesień życia – emerytura, spędzanie czasu na wspominaniu przeżytych chwil, rozmyślaniu o śmierci – co nas czeka, rozliczanie się z przeszłością. Zaś zima kończy ludzką egzystencję na tym świecie i zabiera nas przed oblicze Najwyższego.

Tosia Pogorzelska przeżywa jesień swojej ziemskiej wędrówki. Odchowała trójkę dzieci, doczekała się wnuków, pochowała męża i sama mieszka w bloku. Pewnego dnia postanowiła nie wychodzić z domu przez rok. W tym czasie jej dzieci przeżywają różne dylematy, jej wnuczka również walczy z przeciwnościami losu, a syn sąsiadki z góry nawiązuje z nią znajomość. Sama Antonina opowiada nam historię życia tytułowej Poli oraz swoją własną, wplątując w nie czasy obecne. Jak potoczyły się losy Poli? Kim dla Tosi była Pola? Jak starsza kobieta spostrzega świat?

Magdalena Zimny-Louis to Polka, urodzona w Rzeszowie jako Magda Zimna. Obecnie mieszka w Ipswich wraz z mężem Karolem i córką Marysią. Swoją jesień i zimę ma zamiar spędzić w jakimś ładnym miejscu w Polsce. Ukończyła I Liceum Ogólnokształcące im. S. Konarskiego w Rzeszowie, które uczyniło z niej porządnego człowieka, a także poznała wspaniałych przyjaciół, za którymi bardzo tęskni. Swoją przygodę z pisaniem zaczęła od konkursu „Pisz dla Pilcha”, w którym pokonała setki, jak nie tysiące innych rywali. Tym samym sam Mistrz wybrał jej opowiadanie pod tytułem „Studnia” , które ukazało się w druku. Zadowolona z sukcesu, przestała pisać. Przez pewien czas prowadziła angielski klub żużlowy „ Ipswich Witches”. Porzuciła sport w 2006 roku, aby oddać się nicnierobieniu, aczkolwiek szybko jej się to znudziło i postanowiła zostać tłumaczem. Jednak nie tłumaczy literatury pięknej, a tłumaczy wyznania aresztantów, podejrzanych i skazanych, oraz tych, co ich ścigają. Swoją pierwszą powieść zatytułowaną „Ślady hamowania” napisała w większości na posterunkach policji, salach sądowych, gdzie jak wiadomo panuje niezwykle twórcza atmosfera.

Postać Tosi Pogorzelskiej to niezwykle czarująca i inteligentna osoba. Na swój sposób spostrzega otaczający ją świat i akceptuje to tak, jak jest. Posiada bogatą historię, a jej pamięć o czasach minionych jest niezastąpiona. Pamięta wiele rzeczy, wiele szczegółów, które sprawiają, że jej wspomnienia wydają się bardzo realne. Z wielką przyjemnością poznawałam losy Poli, która koniec końców okazała się osobą dosyć tajemniczą, a jej sposoby na radzenie sobie z problemami życia były bardzo twórcze.

Życie okazało się koszmarne dla sąsiada z góry, który stał się łącznikiem pani Pogorzelskiej ze światem zewnętrznym. Jednak dzięki wsparciu starszej pani mężczyzna podniósł się z kolan i stanął na nogi.

Fabuła książki jest wprost fantastyczna. Losy kilku pokoleń rodu Pogorzelskich i nie tylko pokazuje jak wpływ historii przodków może okazać się podobny. Zakochałam się w stylu autorki, bowiem jest to fenomenalne połączenie przeszłości z teraźniejszością. Początkowo byłam pesymistycznie nastawiona do takiej formy prozy, ale jak się okazało niepotrzebnie. Pokochałam tą formę pisania i z wielką przyjemnością będę poznawać kolejne powieści w tym stylu.

Pola to świetna, przyjemna historia kilku pokoleń, która pokazuje, że historia lubi się powtarzać. Jak dla mnie, główna bohaterka to istny wzór godny naśladowania, choć przyszło jej żyć w okresie wojny i czasów powojennych. Spektakularne ujęcie czasów minionych i obecnych przedstawionych w książce to historia godna adaptacji filmowej. Jeśli ktoś nie zna tej opowieści to powinien ten błąd nadrobić. Bo warto. Polecam.


Ocena: 9/10

niedziela, 10 sierpnia 2014

Stosik wakacyjny


Ostatni post z serii stosik był dawno, dawno temu bo w maju. Uznałam więc, że czas na kolejny, tym razem wakacyjny. Szczęśliwym trafem udało mi się wypożyczyć wiele książek, które już dawno chciałam poznać. A zatem nie zwlekam, tylko przechodzę do stosiku


Od dołu:
"Zwodniczy punkt" - Dan Brown (recenzja)

"Kocham Nowy Jork" - Isabelle Laflèche
"Zakręty losu" - Agnieszka Lingas-Łoniewska
"Mechaniczna księżniczka" - Cassandra Clare

"Zakręty losu:  Historia Lukasa" - Agnieszka Lingas - Łoniewska
"Wystrzałowa dziewiątka" -Janet Evanovich


Od dołu:

"Niech Ci się coś pięknego przyśni" - Massimo Gramellini
"Franciszek: Papież z końca świata" - Leszek Śliwa

"Grecka mozaika" - Hanna Cygler
"Wieczni wygnańcy" - Cynthia Leitich Smith
"Kocham Paryż" -  Isabelle Laflèche
"Sklepik z niespodzianką : Adela" - Katarzyna Michalak
"Powrót niedoskonały" - Marcin Bruczkowski



"Crazy In Love - biografia Beyoncé Knowles" - Daryl Easlea
"Odkryj swoje piękno" - Ceril Campbell



EDIT: W czwartek odwiedziłam bibliotekę i oczywiście nie wróciłam z niej z pustymi rękami. Oto moje czwartkowe łowy:



"Lato w Zatoce Aniołów" - Barbara Freethy
"Sklepik z niespodzianką:Lidka" - Katarzyna Michalak
"[geim]" - Anders De La Motte
"Lato w Jagódce" - Katarzyna Michalak
"Niechciana prawda" - Agata Kołakowska
"Anna i pocałunek w Paryżu" - Stephanie Perkins
"Zaginiony symbol" - Dan Brown

Czytaliście? Polecacie?

Pozdrawiam, Macy

środa, 6 sierpnia 2014

Za sceną - Olivia Cunning

Tytuł polski: Za sceną
Tytuł oryginału: Backstage Pass
Autor: Olivia Cunning
Seria/Cykl: Sinners on Tour tom 1
Wydawnictwo: Amber


Wiele osób po przejściu koszmaru zamyka się w sobie i wypiera z siebie złe wspomnienia. Liczą, że już nie będą musieli zmierzyć się z przeszłością, ale nie zawsze jest tak dobrze. Życie to karma, która upomni się o swoje w odpowiednim czasie. Osoby pokrzywdzone powoli podnoszą się z „desek” i gdy są pewni, że nic nie zmusi ich do powrotu, nagłe bum! zmusza ich do spojrzenia w ubiegłe chwile. Są pewni obaw, ale jeśli mają na kogo liczyć są w stanie stanąć na ringu by walczyć o swoje. Tak też stało się w przypadku bohaterki „Za sceną”.

Piękna seksuolog zniechęcona do mężczyzn wyrusza w trasę z otoczonym złą sławą zespołem heavymetalowym.

Myrna Evans, młoda seksuolog wykładająca na uniwersytecie, nie zamierza nigdy więcej poddać się uczuciu. Tego nauczyło ją nieudane, bolesne małżeństwo. A drętwi koledzy z uczelni ją nudzą. Jeśli w jej życiu mają być jeszcze jacyś mężczyźni, to tylko na jeden raz. Myrna zamierza przeżyć niejedno podczas trasy koncertowej, w jaką jedzie z kultowym zespołem rockowym. Chce zbadać, czemu fanki gotowe są być seksualnymi uległymi poddanymi swoich idoli.I wszystko poszło by jak z płatka, gdyby nie Brian, genialny gitarzysta Sinnersów...

Przypadkowe spotkanie Myrny i Briana sprawiło, że ta dwójka nie mogła o sobie zapomnieć. Wspólnie odkrywali swoje możliwości seksualne, lecz nie tylko. Nie bacząc na innych, kochali się wszędzie. Myrna jak to określił Brian była jego inspiracją, muzą. Nie stronili od różności – zabawki erotyczne, erotyczne igraszki nie tylko w swoim gronie sprawiły, że ich relacje wznosiły się na coraz wyższy poziom znajomości. A sposoby wyznawania uczuć pokazywały, że każdemu z nich bardzo na sobie nawzajem zależy.

Od początku książki między wersetami przeplatały się wspomnienia Myrny z jej poprzedniego związku, który boleśnie odcisnął się na jej psychice. Bałam się, że to źle wpłynie na całość utworu, ale mój niepokój okazał się zbyteczny – autorka doskonale poradziła sobie z tym problemem, a całość historii nie wyszła zbyt cukierkowo.


Najbardziej podobała mi się relacja między mężczyznami – każdy z zespołu dbał o siebie wzajemnie, bronili się, pomagali i dzielili tym co mogli. Miało miejsce kilka scen, które doprowadziły mnie do łez radości, a także smutku. Historia związku pani seksuolog okazała się wielkim testem dla relacje gitarzysty Sinnersów i Evans.

Olivia Cunning pisze piękną, acz prostą prozą. Unika wulgaryzmów, a ponadto potrafi opisać tak sceny erotyczne, że sprawia, iż czytelnik może poczuć te emocje, które są między bohaterami. Dobrała świetne słowa, aby ukazać relacje fanów z ich idolami. Widać, że zanim książka udała się do drukarni, autorka solidnie przygotowała się do pracy.

„Za sceną” to fenomen. Książka nie dorównuje popularnemu Grey'owi, czy Crossowi, ale zawiera równie interesującą fabułę, jak wspomniane trylogie. Z chęcią poznam losy reszty Sinnersów, bowiem zaintrygowały mnie wzmianki o pozostałych członkach zespołu. Polecam.

piątek, 1 sierpnia 2014

Podsumowanie miesiąca #7


Lipiec to przeszłość, sierpień zaś przyszłość. 
W ubiegłym miesiącu przeczytałam kilka naprawdę świetnych książek, których recenzje pojawią się wkrótce. Obiecałam częstsze posty – przepraszam za złamanie obietnicy. Aczkolwiek obiecuję teraz solidną poprawę. Mam już zaplanowane przynajmniej dwie recenzje, więc proszę o cierpliwość.

Przeczytałam 18 książek.
Dodałam 2 recenzje.
Inne: 1
Wyzwania:
Grunt to okładka: 2
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: +10 cm
Przeczytane pozycje:
1. Apetyt na jutro – Agnieszka Wozniak
2. Iza Anoreczka – Marta Fox

3. Facet z grobu obok – Katarina Mazetti
4. Kocham Nowy Jork – Isabelle Lafleche
5. Książę i Jane – Carole Mortimer
6.Miłosna odpowiedz – Penny Jordan
7. Nie mogę powiedzieć ci prawdy – Barnholdt Lauren
8. Pamiętna noc – Annie West
9. Pola – Magdalena Zimny-Louis
10. Ponieważ Cię kocham – Guillaume Musso
11. Przepis na szczęście– Katarzyna Michalak
12. Rezydencja w Nowej Zelandii – Robyn Donald
13. Szóste wesele – Emma Darcy
14. Samotność we dwoje – Agnieszka Lis
15. Zakręty losu – Agnieszka Lingas – Łoniewska
16. Za sceną – Olivia Cunning
17. Zobaczyć tęczę – Karolina Kubilus
18. Zwodniczy punkt – Dan Brown

Echa pamięci - Katherine Webb

                                                                                  źródło: lubimyczytac.pl Tytuł oryginału : A Hal...