środa, 31 lipca 2013

Podsumowanie miesiąca #1

Lipiec dobiega końca. Był to miesiąc pełen niespodzianek i nowości - zarówno w świecie książkowym jak i moim życiu prywatnym. Najlepsze moment w miesiącu? Prywatnie - dostanie się do jednego z lepszym LO w moim powiecie. Z książkowych - możliwość przeczytania wielu pozycji ze stosu z początku lipca (tutaj), poznanie kilku innych moli książkowych na LC. Ale czas na podsumowania.

Przeczytałam w lipcu: 24 książki.
Napisałam recenzji:  7
Przeczytane pozycje:
1. Bezdomna - Katarzyna Michalak
2. Pośród złudzeń - Julia Deja 
3. A teraz śpij - Liane Moriarty
4. Dotyk Crossa - Sylvia June Day
5. Płomień Crossa - Sylvia June Day
6. Wyznanie Crossa - Sylvia June Day
7. Na zakręcie - Nicholas Sparks
8. Jak z obrazka - Jodi Picoult
9. Pamiętnik nastolatki 6 - Beata Andrzejczuk
10. Z miłości do dziecka - McAllister Anne
11. Włoski skarb - Winters Rebecca
12. Święta w rezydencji - Brooks Helen
13. Święta w Hiszpanii -  Cox Maggie
14. Róże od milionera - Darcy Emma
15. Rodzinna pod choinkę - Hanney Barbara
16.  Przystanek w Madrycie - Lawrence Kim
17. Prawdziwa miłość i inne nieszczęścia - Gibson Rachel
18. Pałac w Petersburgu - Harris Lynn Raye
19. Neapolitańskie noce - Ellis Lucy
20. Na każde jego żądanie - Fawkes Sara
21. Miłość zwija się w bibułkę - Kotliński Michał
22. Królewski potomek - Conrad Helen
23. Jesteśmy tacy sami - Michaels Leigh
24. Zmyślona - Katarzyna Michalak

Jak na ten miesiąc to wynik jest bardzo dobry. Liczę, że sierpień również będzie udany. A zresztą sierpień to mój ulubiony miesiąc - nie tylko ze względu na to, że to czas moich urodzin :)



wtorek, 30 lipca 2013

Bezdomna - Katarzyna Michalak

Tytuł: Bezdomna
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Znak literanova
Liczba stron: 256


Ciąża bywa dla kobiet czasem radosnym, albo też okresem niepokoju. Przyszłe matki zamartwiają się, czy uda im się być dobrą opiekunką dla swojego potomka. Czas oczekiwania na poród powinien stać się miły dla  kobiety i jej bliskich. Jednak nie w każdej rodzinie jest to możliwe. Bywa tak, iż mężowie odsuwają się od małżonek i karzą im pracować do ostatnich chwil ciąży. Prać, sprzątać, gotować, zarabiać pieniądze... Nie patrzą na to, że w wielu wypadkach może dojść do poronienia. I chyba o to im właśnie chodzi. Ale ten typ mężczyzn nie jest jedyny na świecie. Jednak gdy trafi się na taki 'egzemplarz', wtedy życie jest utrudnione.

Kinga straciła już wszystko: dom, rodzinę, dziecko i poczucie godności. Wtedy w jej życiu pojawia się Aśka. Kobieta, która kiedyś zrujnowała jej małżeństwo, teraz wyciąga do Kingi pomocną dłoń. Czy to wyrzuty sumienia, ludzki gest, a może jakiś ukryty plan? Aśka nie zna jeszcze historii dawnej rywalki - historii tak bolesnej i wstrząsającej, że aż trudno to sobie wyobrazić. Czy Aśka zdobędzie zaufanie Bezdomnej  Odkryje, dlaczego Kinga tak sobą gardzi, tak bardzo cierpi? Co robi, gdy pozna jej prawdę? Czy w Aśce zwycięży wścibska dziennikarka, czy wrażliwa, czuła na krzywdę innych kobieta?

Katarzyna Michalak to autorka kilkunastu bestsellerowych powieści („Poczekajka”, „Rok w Poziomce”, „Sklepik z Niespodzianką”, „Mistrz”).  Należy do najbardziej wszechstronnych polskich pisarek, swobodnie poruszając się między tak odmiennymi gatunkami jak powieść obyczajowa, sensacja, erotyk i fantasy. W planach ma również powieść historyczną i sagę rodzinną, jak również scenariusz serialu oraz komedii romantycznej. Jej prozę cechuje wyjątkowe nasilenie emocji, wartka akcja, błyskotliwe dialogi i wyraziści, wiarygodni bohaterowie, z którymi łatwo się utożsamić.Na co dzień Katarzyna Michalak mieszka w wymarzonym domku gdzieś na mazowieckiej wsi, jest mamą dwóch chłopców, cieszy się spokojnym życiem, śpiewem ptaków, pięknem przyrody i… pisze nową powieść. 


Bezdomna zebrała wiele pozytywnych recenzji na blogach, forach i stronach książkowych, że aż grzechem byłoby jej nie przeczytać. Zatem gdy tylko ujrzałam ją na półce w bibliotece od razu ją wzięłam. Przeczytałam fabułę, której treść jest napisana kursywą i wiedziałam, że jest warta czytania. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, gdyż to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Katarzyny. Jednak nie żałuję - z całą pewność nie zmarnowałam czasu na poznanie tej prozy.


Głównym i duży plus ma tutaj obraz Kingi - kobiety, którą los potraktował dosyć okrutnie. Sądziłam, że Aśka będzie dla niej opoką. I fakt, była. Do czasu. Gdy jednak przezwyciężyła jej dziennikarska wola i oddała reportaż do redakcji, wiedziałam (!), że coś będzie nie tak. Ale żeby aż coś takiego? To przeszło pojęcie ludzkie.  


Tak jak głoszą słowa z okładki z tyłu książki, Bezdomna to pełna tajemnic, dramatyzmu, skrajnych emocji, skomplikowanych relacji rodzinnych i niespodziewanych przyjaźni pozycja. Historia Kingi to wydarzenia, losy tysięcy kobiet takich samych jak my. Chociaż nie zaliczam się jeszcze do osób pełnoletnich, to współczuje Kindze. Szczerze, z całego serca. Wiem, co to znaczy małe dziecko - mam w domu kilku miesięcznego braciszka, który jest moim oczkiem w głowie. Ale powróćmy do tematu...


Aśka gra w powieści postać o dwóch twarzach - kobiety, która sama zabiła dziecko (płód) oraz dziennikarki, dla której historia Bezdomnej to perełka na wagę złota. Historia, która nie jest na jeden tydzień - lecz na wiele tygodni, miesięcy a nawet lat.  Zabicie dziecka jak np. matka Madzi z Sosnowca, którą zamiast skazać, to zrobili z niej celebrytkę - morderczynię. Denerwuje mnie strasznie, gdy media ciągle gadają o niej, rozprawach. Nikt nie patrzy na to, że największy w tym ból nie otrzymała matka - morderczyni, ale dziecko - małe bezbronne dziecko, które może liczyć tylko i wyłącznie na swoich rodziców. 


Styl pisarki jest prosty. Nie posługuje się jakimiś nieznanymi formułkami prócz tych potrzebnych. Ukazuje prosty świat, taki jaki jest na prawdę. Wydaje mi się, że do napisania tej pozycji natchnęło panią Katarzyny Michalak afera z matką Madzi. Dialogi nie były sztywne, dało się wyczuć emocje bohaterów. Także sposób rozmowy - Kinga-Aśka - został ciekawie przedstawiony.


Polecam Bezdomną i inne powieści pani Michalak, gdyż są one napisane na wysokim poziomie i mogą spokojnie dorównywać  autorom takim jak chociażby Nicholas Sparks czy Robin Kaye. Z chęcią przeczytam kolejne książki spod pióra pani Katarzyny.


Ocena: 10/10

czwartek, 25 lipca 2013

Pośród złudzeń - Julia Deja


Tytuł: Pośród złudzeń
Autor: Julia Deja
Wydawnictwo: Bookio.pl
Liczba stron: 349
Typ: e-book


Porywczość. Zaborczość. Przemoc. Gwałt. Wszystkie cztery słowa tworzą definicję toksycznego związku. Czy on ma możliwość przetrwania? Skądże! Ile to się teraz słyszy o mężach bijących, gwałcących swoje własne żony. Ileż to razy telewizja robiła o tym reportaże. Ale czy większości sprawców zostało ukaranych? Nie sądzę. Powód? Miłość i nadzieja ofiar na zmianę zachowania ich partnera. Nie twierdzę, że tylko kobiety są ofiarami. Mogą one również stać się sprawcami, dyktatorami w związku. Taka relacje jest spisana na straty. Najpierw jest słodko, miło, uroczo, a potem dopiero wychodzi przysłowiowe szydło z worka. Tak, nie ma się co oszukiwać. Osobiście toksycznym związkom mówię nie!

Julia Deja znana bardziej jako Aivalar, to bloggerka pochodząca z Polski. Ma dopiero dziewiętnaście, a już podbiła wydawniczy rynek wydając swoją pierwszą powieść „Pośród złudzeń”. Początkowo publikowała swoje opowiadania na blogowej platformie Onetu, dopiero nie dawno zaczęła publikować swoje opowiadania na szerszą skalę. Oprócz wspomnianej wcześniej pozycji wydała na własną rękę w 2012 roku opowiadanie zatytułowane „Anioł Stróż”. Młoda pisarka aktualnie pracuje nad powieścią fantasy.

Główną bohaterką jest nastoletnia Mia, która zakochuje się w swoim nauczycielu. Starając się ukryć romans, nie spostrzega, że wśród jej znajomych wkradają się narkotyki. Dopiero śmierć bliskiej jej osoby ukazuje jej, jak bardzo zauroczyła się w wiele od niej starszym mężczyźnie. Gdy facet ujawnia swoje drugie, ciemniejsze oblicze, dziewczynę zaczynają nachodzi niepewne myśli. Co zmieni życie Mii? Jak zakończy się jej związek z nauczycielem? Czy zakocha się ponownie?

Mia początkowo zyskała moje uznanie. Sądziłam, że jest na tyle mądra i rozsądna, iż nie podda się zauroczeniu. Jednak stało się inaczej. Cieszę się, pomimo wszystko, że odzyskała jasność umysłu i zobaczyła jaki naprawdę jest Robert. Od pierwszych wzmianek o nim, nie zyskał mojej sympatii. Ale cóż, dobrze, że ta historia skończyła się jak napisała autorka. Bywały momenty podczas czytania, że nie mogłam zrozumieć niektórych jej przemyśleń (Mi). Jednak to zyskało mój plus – wielu autorów pisałoby tą powieść w trzecioosobowej narracji, a tutaj pisarka zdecydowała się na pierwszą narrację. I to jest ogromnie ciekawe. Dzięki temu mogłam przeżywać każdą chwilę z bohaterką, poznać jej myśli, obawy, uczucia jakie nią przemawiały w danych momentach.

Na wspomnienie zasługują przyjaciele nastolatki. Szczególnie spodobała mi się postawa Amandy i Alyssa. Pierwsza dowiedziawszy się o ich powiązaniach nie odwróciła się od Mi. Nadal łączyła je przyjaźń i martwiła się o nią. Walczyła tak samo jak Alyssa, która starała się odseparować nastolatkę od Roberta, jakby przeczuwając, że jest on niebezpieczny. Obie dziewczyny wykazały się wielką odwagą i upierdliwością, a także troską o swoją przyjaciółkę.

Pośród złudzeń to książka zawierająca wiele wątków. Głównym jest romans, ale przeplatankę sprawia też temat narkotyków, śmierci, gwałtu i toksycznej miłości. Pozycja skierowana jest do młodzieży, jednak nie tylko. Wiele dorosłych mogłoby dzięki tej książce zrozumieć, że młodzi ludzie też mają problemy, swoje tajemnice i zauważają to, co dzieje się w ich domu. Julia Deja przedstawia w swojej powieści problemy współczesnej młodzieży.

Lektura obowiązkowa dla tych, którzy sądzą, że romans z nauczycielem, czy też partnerem starszym o wiele więcej od nas nie jest zły. Ta historia to przestroga przed głupotą zauroczenia, które może wyrządzić nam o wiele więcej krzywdy, aniżeli dać pożytku.

Ocena: 9/10

_______________________________________________________________________________

Przepraszam za opóźnienie w recenzji, jednak nie miałam możliwości wcześniej przeczytać i napisać swojej opinii. Wszystko jest wynikiem tego, że mam w domu kilku miesięcznego braciszka, któremu poświęcam wiele uwagi. Czytam tylko gdy mam możliwość, ale czasu mam niewiele.
A Wy jak spędzacie wakacje?


Pozdrawiam :)

piątek, 19 lipca 2013

A teraz śpij - Liane Moriarty

Tytuł: A teraz śpij
Tytuł oryginalny: The hypnotist's love story
Autor: Liane Moriarty
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 504


Zerwanie dla wielu par bywa bolesne. Niektórym trudno jest się pogodzić z brutalną rzeczywistością. Fakt, niekiedy moment zakończenia związku staje się tragedią dla jednej z połówek. To jednak nie pozwala na zejście na trudną drogę i stania się stalkerem. Według wikipedii stalking to "złośliwe i powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie się, czy prześladowanie, zagrażające czyjemuś bezpieczeństwu".  Zachowywanie się w tak okrutny sposób wobec swoich byłych jest dosyć idiotyczne. Postępowanie takie jest karalne, jednak to nie powstrzymuje stalkerów przed tymi krokami.


Ellen O'Farrell to kobieta po trzydziestce, która spełnia się zawodowo, zajmując się hipnoterapią. Za pomocą portalu randkowego poznaje Patricka, z zawodu geodetę. Jest nim oczarowana i bez chwili wachania zakochuje się w nim. Ich trzy miesięczny romans niesie za sobą skutki w postaci ciąży. Nie przeszkadza jej fakt, iż Patrick wychowuje samotnie syna Jacka ze swojego pierwszego małżeństwa. Dodatkiem do tych dwóch bohaterów staje się Saskia - była Patricka, która wciąż nie może pogodzić się ze stratą geodety i jego syna, mimo że od ich rozstania minęło już 3 lata. Saskia posuwa się do wielu mocnych kroków. Przykładowo jezdzi wszędzie za Patrickiem, włamuje się do jego domu, do domu Ellen. Jednak miarka się przebiera gdy włamuje się do domu Ellen i powoduje wypadek Jacka oraz swój. Efekty tego poznacie czytając lekturę.


Początkowo gdy zaczynałam czytać, pomyślałam sobie, że to zwykły romans. Jednak po połowie książki pojęłam sens fabuły. Autorka chciała nam ukazać życie osoby nękanej oraz nękającej. Wyszło jej to niezle, jednak mam wielki żal do pani Moriarty. A mianowicie chodzi o to, jak przeskakiwała z perspektywy Ellen na Saskii lub odwrotnie. Bywało to męczące. Szczególnie w czasie pierwszych rozdziałów. 


Styl pisarki jest prosty. Pełen opisów, ale nie zabrakło również dialogów. Wielki plus dostaje pisarka za złote myśli na początku każdego rozdziału. Wprawiało to w bardzo dobry nastrój. Duża ilość cytatów wypisałam sobie, do swojego projektu. Ciekawie ukazano postępowanie Ellen w stosunku do zmarłej żony Patricka oraz stosunek Jacka do Saskii. 


Saskia według mnie została bardzo zle potraktowana przez los, jednak nic nie usprawiedliwia jej zachowania. Postąpiła bardzo, bardzo chaniebnie. Najpierw śledziła Patricka i Jacka, potem zaczęła również chodzić za Ellen i nachodzić rodziców geodety. Przesyłała listy, prezenty, kwiaty, a także nękała go telefonami. Jej zachowanie było wredne nawet wobec znajomych - zrezygnowała ze spotkań z nimi na cel śledzenia swojego byłego. 


Sięgając po książkę na półce w bibliotece myślałam, że to prosta i lekka komedia romantyczna. Stwierdziłam to na podstawie okładki. No bo, co mogłam sobie pomyśleć o dziewczynie siedzącej na pomoście i spoglądającej w dal? A jednak fabuła okazała się zupełnie inna. I to również dało plus.


Książkę polecam tym, których nie odstrasza typowe love story w tle z czarnym charakterem. Nie jest to lektura na jeden wieczór, mimo to potrafii wypełnić wolny czas. Choć jednak myślałam, że będzie tutaj ukazane więcej informacji o hipnozie.


Ocena: 8/10


________________________________________________________________________
I jak wrażenia? Muszę się pochwalić - dostałam pierwszą propozycję recenzji książki młodej debiutantki z Polski. Recenzja jej powieści najwcześniej w niedzielę. 

Pozdrawiam. 

PS Mogą pojawić się literówki, gdyż nie sprawdzałam tekstu pod względem ortografii. 


poniedziałek, 15 lipca 2013

HIGH FIVE! - Moje plany wakacyjne dotyczące książek

Chociaż wakacje trwają już od dobrych 2 tygodni, to postanowiłam umieścić tutaj swoja listę książek, które chciałabym przeczytać w wakacje. Lista nie będzie długa, gdyż obecnie mam też sporo zaległości ze stosu umieszczonego tutaj.



HIGH FIVE! to nowa akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych książek, filmów, gier, postaci, itp... 

Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie się swoimi przemyśleniami i opiniami.  






1. Seria GONE 
Czytałam i słyszałam wiele o tej serii, więc nadszedł czas na zapoznanie się z dziełami Michaela Granta. Liczę, że uda mi się to malutkie marzenie spełnić.






2.Igrzyska śmierci - trylogia
Miałam już okazję obejrzeć ekranizację pierwszej części trylogii. Jestem na siebie po części zła, no ale mam nadzieję, że książka jest o wiele lepsza. Z opinią chętnie się z Wami podzielę. A więc wyczekujcie recenzji książek Suzanne Collins.






3. Trzy oblicza pożądania - Megan Hart

Jeden z wielu erotyków, których treści ciekawa jestem już od dawna.  Słyszałam wiele dobrego o literaturze erotycznej, przeczytałam już jeden z nich (recenzja tutaj), więc czas na kolejny.









4. Samotność w sieci - Janusz Leon Wiśniewski
Książka miała już dawno swój debiut, a ja nie miałam jeszcze okazji jej poznać. Czas to nadrobić.










 5. Seria Harlequin 
Tutaj może mi się zejść dłużej niż przez wakacje, ale miejmy nadzieję, że podołam temu wyzwaniu. Z tego co wiem jest w niej bardzo dużo krótkich romansów, co będzie dobre, bo ja lubię takie odskocznie od rzeczywistości.

niedziela, 14 lipca 2013

Dotyk Crossa - Sylvia June Day


Tytuł: Dotyk Crossa
Tytuł oryginalny : Bared to you
Autor: Sylvia June Day
Wydawnictwo: Wielka Litera
Liczba stron: 416


Każdy z nas ma za sobą wiele rzeczy, sytuacji, których chciałby uniknąć, a jednak miały one miejsce. Demony przeszłości powracają do nas w najmniej oczekiwanych przez nas momentach. Gdy już nasze życie stanie się idealne - według nas - i nic już nie zniszczy tego, los postanawia sobie zniszczyć nasze szczęście. Początkowo miało być tak samo w przypadku Evy. Ale czy się to się spełniło?
Eva Tramell to dwudziestokilkulatka zamieszkująca Manhattan - najbardziej znaną dzielnicę w Nowym Jorku. Po przeprowadzce do wielkiego miasta i zamieszkaniu wraz ze swoim przyjacielem Cary, nie sądziła, iż przeżyje to co jej się przytrafiło. W miejscu pracy spotyka tajemniczego, seksownego mężczyznę, który później okazuje się być prezesem firmy dla której pracuje jej szef. Jej ciało w dosyć podniecający sposób reaguje na widok Gideona Crossa - człowieka o wielu sekretach. Ich znajomość nabiera tempa. Eva wyjawia mu swoją ciężką i bolesną przeszłość, gdyż uważa, że Gideon powinien ją znać. Związek bohaterów zaczyna się rozwijać dynamicznie, jednak powrót kogoś z przeszłości Evy i koszmary Gideona powodują, że ich związek czeka wielka próba. Czy ich miłość przezwycięży próbę?
Sylvia June Day to autorka trylogii Crossa oraz książki " Mąż, którego nie znałam". Pisarka pisze powieści fantasy oraz paranormalne. Mieszka w Los Angeles. Swoją sławę zdobyła właśnie dzięki erotycznej trylogii, której część pierwszą właśnie recenzuję.
Autorka swój warsztat pisarki ma dosyć dobry. Nie unika słów typowych dla opisywanego przez nią gatunku. Choć wiele osób porównuje jej książkową historię do sagi o Grey'u to ja się z tym częściowo nie zgodzę. Owszem, gatunek literacki ten sam, w pozycji znajduje się sporo scen łóżkowych, to jednak Day sprawiła, że bardziej polubiłam jej trylogię aniżeli pani James.
W powieści zostało ujęte wiele scen opisu, co daje dodatkowy plus. Nie ma w niej co kilka stron o bąbelkach szampana, poniżających wzniesień podczas sytuacji cielesnych. Całość fabuły jest rewelacyjnie dopieszczona. Widać wyraźnie, że autorka dała upust swojej wyobraźni, co wyszło jej na dobre.
Bohater męski czyli Gideon Cross od pierwszych wzmianek o nim, niezmiernie mnie oczarował. Nie piszę tego by się podlizać - nie. Mówię to prosto z serca. Urzekł mnie swoją tajemniczością, a jednocześnie śmiałością. Nie każdy facet potrafiłby tak sprawić, że sam jego widok wywoływał gwałtowny wzrost pulsu u Evy. Jego opiekuńczość, miłość do panny Tramell pokazywała, że nie traktuje jej jak pierwszej lepszej.
Główna bohaterka też zasługuje na pochwałę - nie zachowywała się jak pusta panieneczka, którą uwiódł wielki milioner. O co to, to nie! Eva udowodniła, że kobieta, młoda kobieta z przeszłością w nie jasnych barwach też może zaznać szczęścia. Oddała się Crossowi, ale jednocześnie gdy jej coś się nie podobało to okazywała to na różne sposoby. I to mi się w niej najbardziej spodobało. Starała się nie patrzeć w przeszłość, a jednocześnie stawiała czoła swojej zbyt nadopiekuńczej matce i znosiła wszystkie jej humorki. Mimo, iż jej matka nie zawarła związku małżeńskiego z jej ojcem biologicznym to i jego nie ignorowała. Choć była tysiące kilometrów od niego, to utrzymywała z nim kontakt.
Na pochwałę zasługuje też Cary - przyjaciel, który swoją orientacją seksualną nie potrafił za bardzo operować. Biedny chłopiec, a właściwie mężczyzna, którego los również nie oszczędził. Dla Evy przeniósł się z drugiego końca kraju, do NY, by móc być przy niej ją wspierać. Jako jeden z nielicznych znał jej przeszłość i wspierał ją w trudnych chwilach.
Dotyk Crossa to bez wątpienia pozycja o wiele lepsza niż historia Grey'a. Zawiera więcej akcji, dużo humoru i przede wszystkim bohaterami nie rządzi tak bardzo chęć seksu, jak w powieści James, choć i tutaj zdarzyło się kilka epizodów.
Czy polecam? Jak najbardziej tak! Historia Evy i Gideona sprawia, że możemy poczuć i przeżyć to, co oni. Spojrzeć na to oczami bohaterów, nie martwiąc się i denerwując, widząc co kilka zdań westchnienie lub czytać paplaninę ohów i ahów jaki to partner panny Traell jest boski.
Ocena: 10/10

czwartek, 11 lipca 2013

Na zakręcie - Nicholas Sparks

Tytuł: Na zakręcie
Tytuł oryginalny: A bend in the road
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 400


Wypadek. Chwila nieuwagi, moment, który może przesądzić o czyimś życiu. Chwila, która może odebrać komuś bliską mu osobę. Zdarzenie drogowe nie zawsze pozwala później odkryć kto zawinił - ofiara, czy kierowca pojazdu? Kto steruje naszym życiem, że człowiek jest - nagle bam! - i znika.  Czy to Bóg? Czy też kto inny? Utrata bliskich nam osób wypala w nas znamię na resztę życia. Strata męża, żony, dziecka, rodzica, dziadków... Nie ważne jaką rolę poszkodowany odgrywał w naszym życiu. Najważniejsze to to, w jaki sposób my go traktowaliśmy.


Na zakręcie opowiada historię Milesa Ryana zastępcy szeryfa, wychowującego samotnie dziewięcioletniego syna Jonaha. Od tragicznej śmierci swojej żony obsesyjnie szuka sprawcy wypadku, w czasie którego jego Missy odeszła. Często nachodzą go chwilę wspomnień - momenty przewijają mu się przed oczami jak klatki z filmu.  Oddany pracy i synowi, nie odczuwa potrzeby zbliżenia się do innej kobiety. Pewnego dnia poznaje Sarę - nauczycielkę Jonaha-  z którą wdaje się w romans. Sara to kobieta po przejściach - ma za sobą jedno małżeństwo i rozwód. Ich cudowny związek zostaje wystawiony na ciężką próbę, gdy nagle pojawi się ktoś, kto wie, czyja brawura doprowadziła do śmierci Missy. Gdy pewne fakty zostaną ujawnione, losy kochanków staną pod dużym znakiem zapytania.


Nicholas Sparks - amerykański powieściopisarz, autor wielu bestsellerów. Sześć jego powieści zostało przeniesionych na ekrany kin. Obecnie mieszka z żoną i piątką dzieci w New Bern w Karolinie Północnej, USA. Zdobył wiele nagród za swą twórczość literacką.  Jego książki są tłumaczone na ponad 33 języki świata. 


Powieść wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Pisarz od pierwszych stron stworzył przyjemną, miłą atmosferę, która zmieniała się wraz z rozwojem wydarzeń. Niby prosty styl pisarki, a jednak ma w sobie to coś, że z chęcią poznaję inne utwory autora. ]

Główny bohater o imieniu Miles samotnie wychowuje swojego jedynego syna Jonaha. Dwa lata temu stracił w wypadku samochodowym żonę Missy. Ciężko jest mu się pogodzić z tą stratą. Jako szeryf nie mógł prowadzić oficjalnie śledztwa. A jednak zaczął je toczyć na własną rękę. Gromadził wycinki z gazet, wypytywał ludzi, badał każdy ślad. Nie zaprzestał szukać sprawcy. Dążył do znalezienia sprawcy i wymierzenia mu kary.

Lektura pozwoliła mi się odprężyć. Choć fabuła nie jest jakimś tam wielkim cudem, to treść dzieła łatwo i szybko pojęłam. Ukazany dramat Milesa, Sary i ich bliskich pozwolił uwierzyć mi, że nawet najgorszy czyn można wybaczyć, jeżeli tylko się tego pragnie.

Reasumując, Na zakręcie polecam każdemu, kto lubi lekkie, przyjemne powieści na jedno popołudnie. Utwór Sparksa czyta się łatwo, miło i szybko. Nie zawiera żadnych filozoficznych, policyjnych trudnych zagadnień, więc zrozumienie treści jest proste. Każdy fan Nicholasa Sparksa powinien zapoznać się z tym dziełem.

Ocena: 9/10

Każdy z nas dźwiga jakiś garb, każdy zrobił kiedyś jakieś rzeczy, które chciałby cofnąć. Ale większość ludzi nie obnosi się z tym i nie robi wszystkiego, żeby z tego powodu spieprzyć swoje obecne życie.
_________________________________________________________________________________
Jakie macie opinie o moich recenzjach? Czy nie są one zbyt szczegółowe? Może potrzebują czegoś więcej?
Jakiekolwiek propozycje co do zmian, krytyka - serdecznie widziane!
Pozdrawiam, Macy

poniedziałek, 8 lipca 2013

Jak z obrazka - Jodi Picoult

Tytuł: Jak z obrazka
Tytuł oryginalny: Picture perfect
Autor: Jodi Picoult
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 360

Różne są skutki miłości. Jedne dobre, inne złe, a jeszcze inne bolesne. A wszystko zaczyna się tak niewinnie. Dwie dusze spotykają się, zaczyna wytwarzać się między nimi chemia i po upływie czasu wyznają sobie miłość, dochodzi do zaręczyn i wreszcie ślubu. Dla nowożeńców każda wspólnie spędzona chwila to moment niezapomniany. Potem wszystko staje się rutyną. Jednak gdy w związek wkroczy agresja, brutalność - każdy gest kata w kierunku ofiary staje się sygnałem ostrzegawczym. Osoby bite są w ciągłym strachu - nie znają ani dnia, ani godziny, kiedy zostaną zranione.

Główna bohaterka "Jak z obrazka" Cassandra Barrett jest antropologiem, która w czasie jednych ze swoich wypraw naukowych poznaje przystojnego, uwodzicielskiego, sławnego Alexa Riviersa. Ich uczucie szybko zostało sformalizowane i - dla osób postronnych - żyli w bajce. Jednak nikt nie wiedział o mrocznej stronie Alexa, które sprawił, że jego żona się go bała. Po jedynym z jego ataków Cassie uciekła z domu i znalazła się na cmentarzu. Gdy została znaleziona przez policjanta Willa, straciła pamięć. Powróciła do Alexa, ale gdy przeszukiwała swoją garderobę, znalazła coś, co sprawiło, że pamięć jej wróciła. I kiedy przypomniała sobie wszystko, postanowiła uciekać po raz kolejny. Bo tylko w ten sposób mogła być bezpieczna. Ale czy Alex ją znalazł? Czemu uciekła? Co takiego robił jej mąż? Czy Will jest kimś ważnym w jej życiu? Dowiecie się czytając "Jak z obrazka".

Po raz pierwszy miałam okazję poznać Jodi Picoult, która zachwyciła mnie swoim stylem pisania. Autorka pochodzi z Nowego Jorku. Napisała już wiele książek, których sukces stał się tak ogromny, iż przyznano im etykiety bestsellerów.  Swój warsztat pisarki rozpoczęła rozwijać już w wieku 5 lat. Pózniej stworzyła dwa opowiadania, które zostały umieszczone w Seventeen magazine. Studiowała na uniwersytecie Priceton, jednak tytuł magistra zdobyła na Harvard University. Wraz z mężem i trójką dzieci mieszka w Hanover w New Hampshire. Łącznie jej powieści rozeszły się już w nakładzie ponad 14 milionów egzemplarzy na całym świecie.

Jakie wrażenie wywarła na mnie książka? Początkowo było nawet, nawet, jednak potem wszystko stało się nudne. Dopiero, gdy zaczęły się wzmianki o wybuchach Alexa, akcja nabrała tempa. Od tego momentu do końca utworu czytałam, ciekawa zakończenia. Nie jestem wcale nim zdziwiona, choć przed jego poznaniem, myślałam, że Cassie postąpi inaczej. Szkoda mi jedynie owocu ich "miłości". Biedny maleńki bobasek. Do grona osób, których ciężko mi było pożegnać zalicza też się Will i Sydney - ta dwójka na bardzo długo pozostanie mi w pamięci.

Styl pisania jest prosty. Autorka nie zagłębia się w jakieś trudniejsze tematy. W interesujący sposób przedstawia historię po części toksycznej miłości pani antropolog i sławnego aktora. Ukazała sytuacje, jakie są często odgrywane w naszym otoczeniu, nawet, jeśli nie mamy o nich pojęcia. Pokazała, jak zła i toksyczna jest chęć posiadania kogoś jedynie dla siebie i tylko dla siebie.

Alex Rivers był dla mnie od pierwszych wzmianek bohaterem negatywnym. Miałam przeczucie, że jest zły, że jego rola męża to też gra. Ogólnie całego jego życie to jeden wielki plan zdjęciowy, a przeszłość to ciemna strona jego osobowości. Nie wierzyłam, gdy jego żona opisywała go jako czułego, kochającego kochanka, który zawsze wie, jak ją zadowolić. Powodował, iż nabierałam nienawiści do facetów. Jednak gdy na scenę wkroczył Will, od razu zmieniłam zdanie.

Cassie po mimo swoich lekkich błędów, wykazała się ogromną odwagą. Przerwała koszmarny, bolesny związek ze względów osobistych. To jak w końcówce przedstawiła mediom swoje trzyletnie życie małżeńskie z Riversem zaimponowało mi.

Podsumowując, Jak z obrazka wywarła na mnie wielkie wrażenie. Pisarka tą powieścią zachęciła mnie do poznania jej innych pozycji, do których chętnie sięgnę.  Ta lektura to przedstawienie życia osób bitych i bijących, których jest zbyt wiele na tym świecie. Nie bójmy się wyciągnąć pomoc do  tych, dla których stanie się ona jedynym ratunkiem.

Ocena: 10/10

________________________________________________________________________

Jak oceniacie moje recenzje? Staram się je tworzyć w każdym wolnym czasie, którego niestety nie mam zbyt wiele. Ale spokojnie - będę dalej  pisała i liczę, że pomożecie doskonalić mój warsztat pisarki. 

czwartek, 4 lipca 2013

Pamiętnik nastolatki 6 - Beata Andrzejczuk

Tytuł: Pamiętnik nastolatki 6
Autor: Beata Andrzejczuk
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rafael
Liczba stron: 254

Większość młodych ludzi pisze pamiętniki, którym powierzają swoje przeżycia, zmartwienia, sukcesy jak i porażki. Za pomocą brulionów w przyszłości mogą mieć możliwość, aby przypomnieć sobie co działo się kilka lat temu w ich życiu. Z jakimi trudnościami losu musieli stanąć do boju.

Natalia to już pełnoletnia Polka, która od kilku lat spisuje swoje przeżycia w zeszytach. Przelewa na nie swoje odczucia, problemy, radości. Dzieli się swoimi sukcesami, porażkami, wzlotami i upadkami. Przedstawia nam życie typowych polskich nastolatków, których życie jest też przeplatanką różnych przygód - zarówno miłosnych jak i od strony zdolności.

Beata Andrzejczuk to autorka wszystkich części Pamiętnika Nastolatki. Mieszka we Wrocławiu wraz z mężem. Jest członkinią Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Autorka wielu opowiadań dla dorosłych i dzieci publikowanych również poza granicami Polski, m. in. w Stanach Zjednoczonych, Australii, Austrii i na Białorusi. Oprócz tego tworzy też bajki dla dzieci z dysleksją. Laureatka nagród  literackich: Sosnowieckie Pióro 89O Rubinową Hortensję (1990 r.), Polaków pamiętnikarski portret własnyMłodzież o sobie i o Polsce (konkurs organizowany przez Instytut Badań Problemów Młodzieży, 1988 r.) i wielu innych.

Pamiętnik nastolatki 6 to kolejna część losów Natalii, którą w tej książce czeka wiele cierpienia, zaskoczenia i płaczu. Jej ukochany Maksym staje się ofiarą wypadku, trafia do szpitala i ... Tego dowiecie się czytając pamiętnik. Oprócz wypadku Maksyma, Natkę czeka też zaskoczenie, którego sprawcą stanie się ktoś jej bliski. Osiemnastolatka w szóstej już części tej serii wykazuje się dużą refleksją. Początkowo brała wszystko na łapu-capu, jednak gdy pojęła wagę sytuacji, zmieniła się. Uzmysłowiła sobie, że bycie wiecznym optymistą jest niemożliwe. Człowiek powinien być przede wszystkim realistą. Bo tylko taka osoba poradzi sobie w otaczającym ją świecie. Na drodze dziewczyny pojawia się po raz kolejny Bartosz, Jeremi oraz dwie jej przeciwniczki - Kamila i Aleksandra. Co wyniknie z tego? Przekonacie się po przeczytaniu pamiętnika .

Sposób napisania książki okazał się trafny. Autorka nie wnikała w długie monologi czy opisy. Stworzyła lekką, przyjemną serię, którą pokochało wielu młodych ludzi. Osobiście uważam, że Pamiętnik nastolatki 6  to świetna książka na jeden wieczór. Zasiadając do niej, wiedziałam od razu, że pochłonie mnie do reszty. Nie pomyliłam się. Czytając, czułam emocje, jakie targały bohaterką. Choć chwilami bywała śmieszna, to jednak autorka wykreowała ją na mądrą, ambitną i skromną polską dziewczynę. Pamiętam, jak czytałam pierwszą część. Wtedy to poznawałam Natalię, jej przyjaciół i wrogów. Miło spędzałam przy niej czas. 

Obecnie do dopełnienia serii pozostało mi przeczytać część czwartą i piątą, gdyż w mojej bibliotece ciężko trafić na całą serię.  Z rozmowy z panią bibliotekarką nasłuchałam się wielu pozytywnych słów o tej serii. Jedynie szkoda mi, że nie mogę stopniowo przeżywać przygód Natki i jej znajomych.

Pamiętnik nastolatki 6 polecam gorąco tym, którzy lubią lekkie, przyjemne lektury. Chociaż otrzymała ona nagrody w kategoriach: Najlepsza książka na jesienno-zimowe wieczory (wg jury i internautów) oraz najlepsza książka na Gwiazdkę to zachęcam do przeczytania jej również w okresie wakacyjnym!

Ocena: 8/10




wtorek, 2 lipca 2013

Stosik pierwszy

Hej!
Dzisiaj przed warsztatami na które uczęszczam od grudnia zajrzałam do biblioteki i oddałam zaległe książki. Oczywiście ja jak to ja musiałam coś wypożyczyć. Już tak mam :) Pomimo, że w domu mam jeszcze jakieś książki to musiałam. I cieszę się, że to zrobiłam, bo trafiłam na kolejne perełki.

Książki, które oddałam to:
Od dołu:
Blue Jeans - Piosenki dla Pauli (recenzja)
P.C.Cast - Wybranka bogów część 1
P.C.Cast - Wybranka bogów część 2
Rachel Gibson - Prawdziwa miłość i inne nieszczęścia

Książki, które wróciły ze mną dzisiaj z biblioteki:

Od dołu:
Katarzyna Michalak - Bezdomna
Charlotte Calder - Ja razy dwa
Magda Fres - Mama, smoczek!
Beata Andrzejczuk - Pamiętnik nastolatki 6

Oprócz  tych lektur przywiozłam też dla młodszej siostry "Pamiętnik nastolatki 3" i "Harry Potter i więzień Azkabanu". 

W domu również mam kilka innych utworów, o których warto wspomnieć. Są to:


Od dołu:
Liane Moriarty - A teraz śpij
Nicolas Sparks - Na zakręcie
Jodi Picoult - Jak z obrazka




Od dołu:
Marcus Malte - Ogród miłości
Aneta Rzepka - Świat w pastelach Ingi
Katarzyna Michalak - Zmyślona

Cały stos prezentuje się obecnie tak:


Obecnie czytam Jodi Picoult - Jak z obrazka oraz Beata Andrzejczuk - Pamiętnik nastolatki 6
Reszta pozycji musi poczekać na swoją kolej. Nie mają wyboru. Ale są wakacje, więcej czasu więc pewnie szybko się uwinę z tymi lekturami. Bo przecież w bibliotece mojej kochanej zakupili masę nowości! I wszystkie wołają : Macy przeczytaj nas!

Dobranoc, Macy

Echa pamięci - Katherine Webb

                                                                                  źródło: lubimyczytac.pl Tytuł oryginału : A Hal...