Tytuł: Bez przebaczenia
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 337
Los bywa okrutny. Nie każdy wiedzie
życie jak z bajki. Niektórzy mają lepiej, a inni gorzej.
Najbardziej ubolewam nad losem dzieci, których rodzice nie są
razem i mają jakieś tajemnice. I nim te tajemnice zostaną
wyjawione dzieci często cierpią za coś, czego nie zrobiły. Ale
cierpią nie tylko oni, ale też ich partnerzy, najbliżsi. Bo ból
krzywd doznanych w dzieciństwie jest bólem długim.
Jak powszechnie wiadomo przeciwności
losu często się przyciągają. A przecież powinno być odwrotnie –
powinny się odpychać. Ale co, jeśli te sprzeczności mogą
wspólnie stworzyć coś dobrego?
Paulinę Litwiak poznałam w momencie
przeprowadzki nastolatki do jej ojca, którego nie znała. Jej
mama, ojczym i braciszek zginęli w wypadku samochodowym. Dziewczyna
buntuje się przeciwko miejscu zamieszkania ojca jak i przeciw samemu
ojcu, który jest dla niej surowy. Zawód jej ojca to
według samej Pauliny najokropniejsza rzecz na świecie. Mało tego!
Dziewczyna w wyniku splotu wydarzeń poznaje „prawą rękę” ojca
– podporucznika Piotra Sadowskiego. Młodą Litwiak i zielonookiego
żołnierza połączy pokrętny los. Pewne wydarzenia zmuszą
dziewczynę do wyjazdu z miasta, w którym odnalazła
szczęście. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu,
przeznaczenie znowu da o sobie znać, pozostawiając
niespodziankę...
Główna bohaterka jest ukazana w
dwóch odsłonach – jako młoda nastolatka, która
walczy z demonami przeszłości i z własnym ojcem, który jest
człowiekiem zimnym, dominującym oraz jako dojrzała kobieta
zmuszona do powrotu do przeszłości. Czy mentalność Pauliny się
zmieniła? Owszem, jej zachowanie ulega przemianie, aczkolwiek pewne
jej postępowanie powiela schemat jej rodziców. W czym to się
przejawia? Odpowiedz znajdziecie w książce.
„- Nie wiem, czemu nie lubiłam wojskowych. A przecież są tacy... pociągający.
- Tylko ja jestem pociągający! Reszta to gbury i obleśne paskudy! Zapamiętaj to sobie (...)”
Piotr Sadowski to mężczyzna
realizujący swoje dziecięce plany związane z wojskiem. Kocha to co
robi i jest dumny ze swojego zawodu. Dzięki cyferkom, które
go kręcą, spotyka Paulinę. Ich wzajemne relacje od początku
bywały jasne - Piotra oczarowała Paulina i jak to na stratega przystało, zaczął działać . Jednak życie dało
im mocno w kość, w wyniku czego rozstali się. Podporucznik bardzo
ciężko to znosił. Nie raz otarł się o śmierć, która –
według niego – pomogłaby mu zniweczyć ból po stracie
Litwiak. I gdy on walczył z wrogiem, nie wiedział, że na niego
gdzieś tam czeka nie tylko Paulina, ale również ktoś
jeszcze.
Oboje pokonali wiele przeciwności
losu. Ba! Paulina nienawidziła wojskowych a tu proszę – związała
się właśnie z wojskowym, który odmienił jej świat,
przegonił jej demony i nauczył życia. Wspólnie stawili
czoło przeciwnościom i razem dbali o siebie. Taka miłość jaka
ich spotkała zdarza się raz na milion. Bardzo mocno przeżywałam
każde trudne momenty ich związku – płakałam razem z bohaterką,
cieszyłam się z bohaterem i przeżywałam trwogę o Piotra razem z
Pauliną. To książka wywołująca wszystkie możliwe emocje.
Powieść pokazująca, że przeciwności losu nie mogą zniszczyć
czegoś potężniejszego – miłości. Bo nie ma nic potężniejszego
niż miłość.
Każda kolejna powieść spod pióra
pani Agnieszki jest dla mnie jak lekarstwo. Pokochałam już dawno
styl autorki, sposób w jaki kreuje bohaterów i fabuły,
które są jeszcze lepsze niż poprzednie. „Bez przebaczenia”
to moja trzecia książka, z którą miałam przyjemność
spędzić kilka godzin. Godzin pełnych zarówno wzruszeń, łez
jak również bólu, smutku. Zawsze po skończeniu
powieści pani Agnieszki szukam puenty w opowieści. I czy znajduję?
Naturalnie, że tak! Morał z tej powieści nasuwa się dość prosty
z pozoru, ale przesłanie zrozumie tylko ten, kto jest wrażliwy na
losy innych.
W sieci krąży wiele opinii, wiele z
nich jest pozytywnych, aczkolwiek pojawiają się również te
negatywne. Ja zaliczam się do tych pierwszych, bowiem od pierwszych
stron niesamowicie wciągnęła mnie historia Pauliny. Autorka w
ciekawy sposób, bez nazw miast ukazała obraz wielu miejsc,
które były ważne dla Piotra i Pauliny.
„Bez przebaczenia” to powieść
niezwykle wzruszająca, obrazująca losy dwójki ludzi u progu
dorosłości, którzy stawiają czoło różnym
wydarzeniom. To opowieść o potędze miłości, miłości scalającej
dwójkę przeciwnych sobie osób w jedną całość. W
treści autorka zawarła wiele interesujących zdań, które na
długo pozostaną w mej pamięci.
Ocena:10/10