sobota, 21 czerwca 2014

Bez przebaczenia - Agnieszka Lingas - Łoniewska

Tytuł: Bez przebaczenia
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 337

Los bywa okrutny. Nie każdy wiedzie życie jak z bajki. Niektórzy mają lepiej, a inni gorzej. Najbardziej ubolewam nad losem dzieci, których rodzice nie są razem i mają jakieś tajemnice. I nim te tajemnice zostaną wyjawione dzieci często cierpią za coś, czego nie zrobiły. Ale cierpią nie tylko oni, ale też ich partnerzy, najbliżsi. Bo ból krzywd doznanych w dzieciństwie jest bólem długim.
Jak powszechnie wiadomo przeciwności losu często się przyciągają. A przecież powinno być odwrotnie – powinny się odpychać. Ale co, jeśli te sprzeczności mogą wspólnie stworzyć coś dobrego?

Paulinę Litwiak poznałam w momencie przeprowadzki nastolatki do jej ojca, którego nie znała. Jej mama, ojczym i braciszek zginęli w wypadku samochodowym. Dziewczyna buntuje się przeciwko miejscu zamieszkania ojca jak i przeciw samemu ojcu, który jest dla niej surowy. Zawód jej ojca to według samej Pauliny najokropniejsza rzecz na świecie. Mało tego! Dziewczyna w wyniku splotu wydarzeń poznaje „prawą rękę” ojca – podporucznika Piotra Sadowskiego. Młodą Litwiak i zielonookiego żołnierza połączy pokrętny los. Pewne wydarzenia zmuszą dziewczynę do wyjazdu z miasta, w którym odnalazła szczęście. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu da o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...

Główna bohaterka jest ukazana w dwóch odsłonach – jako młoda nastolatka, która walczy z demonami przeszłości i z własnym ojcem, który jest człowiekiem zimnym, dominującym oraz jako dojrzała kobieta zmuszona do powrotu do przeszłości. Czy mentalność Pauliny się zmieniła? Owszem, jej zachowanie ulega przemianie, aczkolwiek pewne jej postępowanie powiela schemat jej rodziców. W czym to się przejawia? Odpowiedz znajdziecie w książce.

„- Nie wiem, czemu nie lubiłam wojskowych. A przecież są tacy... pociągający. 
- Tylko ja jestem pociągający! Reszta to gbury i obleśne paskudy! Zapamiętaj to sobie (...)”

Piotr Sadowski to mężczyzna realizujący swoje dziecięce plany związane z wojskiem. Kocha to co robi i jest dumny ze swojego zawodu. Dzięki cyferkom, które go kręcą, spotyka Paulinę. Ich wzajemne relacje od początku bywały jasne - Piotra oczarowała Paulina i jak to na stratega przystało, zaczął działać . Jednak życie dało im mocno w kość, w wyniku czego rozstali się. Podporucznik bardzo ciężko to znosił. Nie raz otarł się o śmierć, która – według niego – pomogłaby mu zniweczyć ból po stracie Litwiak. I gdy on walczył z wrogiem, nie wiedział, że na niego gdzieś tam czeka nie tylko Paulina, ale również ktoś jeszcze.

Oboje pokonali wiele przeciwności losu. Ba! Paulina nienawidziła wojskowych a tu proszę – związała się właśnie z wojskowym, który odmienił jej świat, przegonił jej demony i nauczył życia. Wspólnie stawili czoło przeciwnościom i razem dbali o siebie. Taka miłość jaka ich spotkała zdarza się raz na milion. Bardzo mocno przeżywałam każde trudne momenty ich związku – płakałam razem z bohaterką, cieszyłam się z bohaterem i przeżywałam trwogę o Piotra razem z Pauliną. To książka wywołująca wszystkie możliwe emocje. Powieść pokazująca, że przeciwności losu nie mogą zniszczyć czegoś potężniejszego – miłości. Bo nie ma nic potężniejszego niż miłość.

Każda kolejna powieść spod pióra pani Agnieszki jest dla mnie jak lekarstwo. Pokochałam już dawno styl autorki, sposób w jaki kreuje bohaterów i fabuły, które są jeszcze lepsze niż poprzednie. „Bez przebaczenia” to moja trzecia książka, z którą miałam przyjemność spędzić kilka godzin. Godzin pełnych zarówno wzruszeń, łez jak również bólu, smutku. Zawsze po skończeniu powieści pani Agnieszki szukam puenty w opowieści. I czy znajduję? Naturalnie, że tak! Morał z tej powieści nasuwa się dość prosty z pozoru, ale przesłanie zrozumie tylko ten, kto jest wrażliwy na losy innych.

W sieci krąży wiele opinii, wiele z nich jest pozytywnych, aczkolwiek pojawiają się również te negatywne. Ja zaliczam się do tych pierwszych, bowiem od pierwszych stron niesamowicie wciągnęła mnie historia Pauliny. Autorka w ciekawy sposób, bez nazw miast ukazała obraz wielu miejsc, które były ważne dla Piotra i Pauliny.

„Bez przebaczenia” to powieść niezwykle wzruszająca, obrazująca losy dwójki ludzi u progu dorosłości, którzy stawiają czoło różnym wydarzeniom. To opowieść o potędze miłości, miłości scalającej dwójkę przeciwnych sobie osób w jedną całość. W treści autorka zawarła wiele interesujących zdań, które na długo pozostaną w mej pamięci.

Ocena:10/10

3 komentarze:

  1. "Bez przebaczenia" to moja ulubiona powieść autorki, zakończenie wbiło mnie w fotel, a ten zabieg na lotnisku wywołał strumień łez. Cieszę się, że Ci się podobało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo! Myślałam, że nie ma epilogu i wpadłam w rozpacz, ale dobrze, że wszystko skończyło się happy endem :)

      Usuń
  2. To też jedna z moich ulubionych i byłam pod wrażeniem zakończenia

    OdpowiedzUsuń

Echa pamięci - Katherine Webb

                                                                                  źródło: lubimyczytac.pl Tytuł oryginału : A Hal...