TYTUŁ:
Piosenki dla Pauli
AUTOR: Blue Jeans
WYDAWNICTWO: Jaguar
AUTOR: Blue Jeans
WYDAWNICTWO: Jaguar
Szesnastoletnia
Paula poznaje w Internecie tajemniczego Angela, z którym
rozmawia codziennie na różne tematy. Nie przeszkadza jej
różnica wieku – Angel to dwudziestodwuletni mężczyzna
pracujący w branży dziennikarskiej. Umawiają się na spotkanie, na
które Angel dociera spóźniony. W czasie czekania na
dziennikarza, Paula poznaje Alexa. Obaj panowie zakochują się w
niej. Dziewczyna ma zamęt w głowie. A jakby tego było mały, do
grona jej wielbicieli dołącza również Mario – brat jej
najlepszej przyjaciółki. Nastolatka ma problem i „sercu
Pauli potrzebny jest GPS!”
Blue
Jeans pochodzi z Sewilli i jest mężczyzną. Mieszka w Madrycie. Tak
naprawdę autor nazywa się Francisco
de Pauli Fernandeza. „Piosenki dla Pauli” to jego debiutancka
powieść, która swój początek miała w Internecie.
Fernando za namową fanek wydał ją w formie papierowej, która
odniosła wielki sukces na całym świecie.
Styl
autora jest dosyć prosty. Pisze zrozumiałym językiem, który
zrozumie każdy. Jednak pewne rzeczy mnie w nim denerwowały. Często
pisał tak bezosobowo, lub wręcz dziecinnie. Nie chodzi mi o fakt,
że książka kierowana jest do młodzieży. Bardziej chodzi mi o to,
że niektóre zdania nawet nie miały spójności. Może
to wina tłumacza? Nie mam pojęcia. Odnalazłam też sporo
literówek.
Książka
jak na tyle stron jest praktycznie o niczym. Fabuła jest wzięta z
kosmosu. Nie jest realne aby jedna dziewczyna miała trzech
wielbicieli w tym samym czasie. Jeszcze dwóch – ok. Ale
trzeci, na doczepkę? Blue Jeans chyba na siłę dołączył Maria. W
ogóle opis zachowania tego chłopca był dziwny. Niby taki
cichy, a tu nieprzespane noce, markotność, symulacje choroby. Tak
nie zachowuje się uczeń, na którego wzorowany był Mario.
Sama
postać Pauli wzbudziła we mnie wiele sprzeczności. Dziewczyna na
początku książki była zabawna, ale tak w połowie stała się
wprost głupia. Te jej dylematy – którego wybrać,
rozważania, że kocha i Angela i Alexa. Potem te zachowanie względem
niczym nie winnego Maria. Paula została ukazana dosyć
beznadziejnie. A sposób w jaki autor przedstawił Dianę –
jedną z najlepszych przyjaciółek Pauli – był bezczelny.
Że niby taka nie do ruszenia, zła, wyszczekana. A potem jakby na
siłę zmienił ją w taką zrozpaczoną, zakochaną nastolatkę.
Wiele
jeszcze mogłabym skrytykować w tej powieści, ale pozostawię to
bez komentarza. Książka nie ma żadnego przesłania. Jest raczej
taką komedią dla osób z natury romantyków, kórzy
każde zauroczenie przeżywają bardzo silnie. Choć ta część nie
spodobała mi się, to chętnie sięgnę po drugą oraz trzecią
część tej serii.
Ocena:
4/10
SERIA
***************************************************************************************
Witam. Jest to moja pierwsza recenzja na tym blogu, więc mogły zdarzyć się jakieś literówki czy też braki przecinków. Proszę o szczerą i otwartą krytykę.
Witam. Jest to moja pierwsza recenzja na tym blogu, więc mogły zdarzyć się jakieś literówki czy też braki przecinków. Proszę o szczerą i otwartą krytykę.
Pozdrawiam.
Skoro nie podobała mi cię książka, ani bohaterka, to po jakiego kloca chcesz ruszać kolejne części? "Wiele jeszcze mogłabym skrytykować w tej powieści, ale pozostawię to bez komentarza." właśnie w recenzji chodzi o to, abyś mogła przelać swoje wszystkie żale na temat książki..
OdpowiedzUsuń