Tytuł
polski: Jak upolować faceta?
Po pierwsze dla pieniędzy.
Tytuł
oryginału: One for the money
Autor:
Janet Evanovich
Seria:
Łowca nagród –
Stephanie Plum tom 1
Wydawnictwo:
Fabryka słów
Liczba
stron: 343
Kiedy
wylatujesz z pracy, windykator zajmuje ci samochód, a matka
zabawia się w swatkę, jesteś gotowa desperacko chwycić się
absurdalnie każdego zajęcia. Nawet jeśli oznacza to, że zamiast
wklepywania danych do arkuszy kalkulacyjnych będziesz łapać
bandziorów. Gorzej, jeśli jednym z nich jest facet, który
wykorzystał cię na podłodze cukierni. A konkretnie to za ladą z
eklerkami.
No
ale to było dawno temu. Naprawdę nic osobistego.
Stephanie
dysponuje wszystkim, co może posłużyć do kruszenia męskich serc.
Niestety ma także talent do pakowania się w kłopoty i wkurzania
przy tym naprawdę niebezpiecznych mężczyzn.
A
więc sądzisz, że jesteś twardzielem?
A
założymy się?
(Opis z
tyłu okładki)
Seria o
Stephanie Plum cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród
czytelników. Prawie każdy blogger, na którego blog
zaglądam ( o tematyce książkowej) wspomina lepiej lub gorzej
przygody łowczyni nagród. Bo jak tu się nie oprzeć historii
kobiety, która jak na złość łowi NS-ów (jeśli
chcesz wiedzieć co oznacza skrót, zajrzyj do książki!) i
zbiera za nich kasę. Tylko jest jedno „ale” - owa niewiasta ma
dziwny sposób na wkurzanie naprawdę złych bandziorów.
A gdy do tego dodać babcię Mazurową, Komandosa i Joe'go Morelli to
wychodzi mieszanka wybuchowa!
Postać
Steph jest komiczna, choć przy tym tragiczna. Komiczna, gdyż nie ma
sceny w tej książce, przy której czytelnik ( no,
przynajmniej ja) by nie płakała ze śmiechu. Wielokrotnie miewałam
ataki tak zwanej głupawki, że trudno było mi się uspokoić. No
ale jak tu wytrzymać, gdy naga Steph zostaje przypięta do
metalowego prętu, czy też celny strzał babci Mazurowej w ... - to
już dowiecie się czytając pozycję.
"Miałam alarm, miałam gaz paraliżujący, miałam jogurt. Czego mogłam chcieć więcej?"
Bardzo
przypadła mi do gustu rola Joe Morelli'ego, który w zabawny
sposób kokietował Plum, jednocześnie ją denerwując. Joe
okazał się nad wyraz uwodzicielski ( tych jego czułych słówek
spodziewam się w kolejnych częściach!), a jednocześnie dość
zimny, by nie powiedzieć oschły. Styl w jakim dbał o siebie, o
bezpieczeństwo Stephanie, czy też jak się na nią złościł był
uroczy.
Chcę
więcej, więcej, więcej scen z nimi!
Na pierwszym miejscu wśród kobiet – pisarek!
Cykl książek o Stephanie Plum stał się najpopularniejszą serią książkową na świecie.
(informacje ze strony wydawnictwa)
„- I sądzi pani, że Bóg się obraził, zesłał piorun i pokarał Beyersa? - Można to i tak wytłumaczyć. - Kiedy przyjedzie pani na komendę, żeby spisać raport na temat zajścia z Ramirezem, porozmawiamy również w tej sprawie.”
Czy polecam? Oczywiście! To wspaniała dawka humoru, grozy, akcji, uczuć i śmiechu! Nie żałuję, że ją zakupiłam, jedynie tego, że tak późno ją przeczytałam. Jeżeli masz ją na półce – biegnij, weź w ręce i czytaj – jeżeli nie, szukaj po bibliotekach, znajomych albo kup gdzieś w księgarni bo warto! A ja uciekam szukać kolejnych części śliweczki, aby móc dostać kolejną dawkę pozytywnej energii.
Ocena: 10/10
A miałam obejrzeć film! Książki raczej nie przeczytam bo gustuje trochę w innej tematyce, ale film z checia bym obejrzala :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę to nadrobić. Film widziałam jedynie jako zwiastun, więc czas się zabrać za całość.
UsuńWitaj!
UsuńChciałabym Cię serdecznie zaprosić do udziału w moim autorskim czytelniczym wyzwaniu pt. KLUCZNIK.
W skrócie - polega ono na czytaniu książek posiadających zaproponowane comiesięczne kluczniki, czyli hasła-klucze.
Szczegóły tutaj: http://recenzjeami.blogspot.com/2014/03/wyzwanie-czytelnicze-klucznik.html
Pozdrawiam
Jesteś już drugą blogerką, która poleca tę książkę!
OdpowiedzUsuń